Często rodzice dzieci, które ukończyły drugi rok życia, niemal zrozpaczeni zachowaniem swoich pociech, zgłaszają je do Poradni, bo jak mówią „nie mogą sobie z nimi poradzić”.

W tym wieku dziecko zachowuje się dokładnie przeciwnie w stosunku do wymagań opiekunów. Dwuipółlatek nie jest łatwy we współżyciu, bardzo niechętnie podporządkowuje się normom i zasadom ustalanym przez rodziców. Często się złości, reaguje agresją, jest labilny emocjonalnie. Stara się przeciwstawić niemal wszystkim prośbom i poleceniom osób dorosłych. Jest bardzo uparty i mało elastyczny. Chce dokładnie tego, czego chce i kiedy chce. Nie potrafi się przystosować, ustąpić, chwilę poczekać.

Kontraformizm dziecięcy można w największym skrócie opisać jako jedno słowo – NIE!!!. Jest to słowo, które jest odpowiedzią niemal na wszystkie pytania i prośby rodziców i opiekunów. Często w tym okresie dzieci prezentują zachowania, które bardzo niepokoją rodziców. Na zakazy malec reaguje głośnym krzykiem, płaczem, nierzadko rzuca się na ziemię i np. uderza głową o posadzkę bądź spazmatycznie płacze. Częste są wybuchy złości. Pojawiają się one wraz z biciem, kopaniem własnego rodzica. Gdy mama nie zgadza się na kupno kolejnej zabawki, malec może prezentować zachowania, które zwrócą uwagę większości klientów sklepu, nierzadko także skłonią gapiów do komentarzy i udzielania rodzicom dobrych rad wychowawczych. Mimo tego, że rodzice mogą być bardzo sfrustrowani postępowaniem swoich pociech, ważne jest aby pamiętać, że te zachowania nie mają na celu, z premedytacją i wyrafinowaniem, sterroryzowania rodziców. Dziecko za ich pomocą tylko testuje możliwość samodzielnego decydowania, sprawdza, czy uda mu się postawić na swoim. Bada jak duży jest jego wpływ na innych ludzi. Dwulatek próbuje wszystko robić inaczej, niż inni. Buntuje się wobec dotychczas narzuconych norm i zasad. To „wypróbowywanie” świata tak naprawdę uczy go jego własnej niezależności i tego, gdzie kończą się granice tego, na ile może sobie pozwolić.

Ponieważ okres negatywizmu jest naturalnym etapem rozwoju dziecka, jest w swej istocie dobry i otwiera drogę dalszego rozwoju społecznego i emocjonalnego malca. Trzeba sobie uświadomić, że drugi rok życia jest okresem przełomowym. W tym czasie dziecko staje się coraz bardziej samodzielne. Potrafi mówić, chodzić, zaczyna kontrolować swoje potrzeby fizjologiczne. Zaczyna zauważać, że jest samodzielną, niezależną jednostką, że może decydować, że może powiedzieć nie.  Gdy dziecko zachowuje się w sposób agresywny, często aspołeczny, uczy się, obserwując reakcje innych ludzi, że jest to niewłaściwy sposób zachowania, nie  przysparzający mu przyjaciół ani nagród i porzuca go. Dowiaduje się, że jeżeli chce być akceptowanym członkiem grupy społecznej, musi zmienić swoje postępowanie. Aby ukształtowały się właściwe zachowania społeczne, dziecko musi przetestować reakcje na różne swoje zachowania. Musi także zdobyć jasną wiedzę, że w ten sposób nie można się zachowywać, że niczego nie osiągnie takim postępowaniem. Dlatego tak ważna w tym okresie jest żelazna konsekwencja.

Każdy dwulatek jest inny. Jego zachowanie jest uzależnione od temperamentu. Temperament natomiast jest dziedziczony genetycznie i nie można go zmienić. Maluchy, które cechuje zmienność nastrojów, szybkie wpadanie w gniew mają „trudniejszy” temperament. Tym samym sprawiają dużo więcej kłopotów rodzicom. Te trudne dwulatki cechuje też nagłe całkowicie bez przyczyny wpadanie w gniew. Dwulatek, który ma „łagodniejszy” temperament nie sprawia wielu problemów. Owszem odczuwa potrzebę niezależności, ale łatwiej się przystosowuje. Bardziej potrzebuje bezpieczeństwa. Tym samym sprawia dużo mniej problemów. Jednak warto pamiętać, że okres pomiędzy drugim i trzecim rokiem życia dziecka, jest okresem dużej niestabilności emocjonalnej, stanowiący kamień milowy dla dalszego prawidłowego rozwoju.

Psycholożki  Natalia Łagan i Irena Wolska